"Dwugłowy aligator" czyli zapraszam do terrarium w Błażejewku
›
Powiedzieć, że pulpa zawładnęła moim gustem literackim to nie powiedzieć nic. I bynajmniej nie mam tu na myśli pulpy pomidorowej, pulpy...
"Folk" czyli ćpuny, Bieszczady, krew, smród, fekalia i kurs gotowania
›
W temacie poczynionych recenzji, które dotyczą przeczytanych przeze mnie pozycji, jestem w tak czarnej dupie i tak głębokich jej ...
5 komentarzy:
"Zrobiłbym coś złego" czyli lukier kryje straszne bagno
›
Michał Jan Chmielewski. Facet, z którym czuję nieokreśloną, emocjonalną więź. Człowiek, który maluje słowem obrazy tak wyraźne ...
3 komentarze:
Iron Maiden - "Legacy of the Beast" czyli legenda wciąż jest wielka
›
Nie przestajemy spełniać marzeń! A kolejne ziściło się kilka dni temu w sercu (tamtego dnia) Krakowa! Gdzie konkretnie? Krakow...
6 komentarzy:
"Nienazwany" czyli przygody filozofa z jointem w ustach
›
OK, przyznaję się! Nie będę ukrywał, że sięgając po coś, co wydane zostaje pod szyldem Phantom Books Horror, oczekuję flaków, sek...
1 komentarz:
"Przyczajeni" czyli co się czai przy czajniku
›
Guy Newman Smith. Guy N. Smith. Smith. "Smithowe Świry". Sekta. Zbrojne ugrupowanie odklejeńców czczących swoje bóstwo. ...
"Gęsia skórka" czyli jak straszyć tych z mlekiem pod nosem
›
Jakiś czas temu napisał do mnie zaprzyjaźniony bloger. Zapytał, czy z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka nie zechciałbym skrobnąć cz...
2 komentarze:
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer